Kierunek od grudnia 2009 roku obsługują nisko-kosztowe linie Wizz Air. Ponieważ połączenie jest promowane, stąd cena biletu w jedną stronę bez opłat zaczyna się od 4 złotych. Po doliczeniu opłat za podróż z bagażem podręcznym zapłacimy 30 złotych. Jeżeli chcemy się wybrać na narty do Norwegii z własnym sprzętem do ceny podróży trzeba doliczyć opłatę za przewóz sprzętu sportowego. - Stawka przy rezerwacji internetowej wynosi 135 złotych za transport w jedną stronę, przy zgłoszeniu nart na lotnisku wzrasta do 180 złotych - mówi Tomasz Lenart, kierownik obsługi pasażerskiej Portu Lotniczego Wrocław. - Przy krótszym pobycie warto wziąć pod uwagę wypożyczenie nart na miejscu, zwłaszcza że siatka połączeń umożliwia nawet dwudniowe wypady na narty - dodaje.
Zimowe sporty w Oslo
Samoloty do Oslo kursują we wtorki, czwartki i soboty. Godziny odlotów są tak wyznaczone, że wczesnym popołudniem można rozpocząć korzystanie z bogatej bazy sportów zimowych w Oslo. Już w okolicach stolicy Norwegii na turystów czekają narciarskie atrakcje, między innymi zimowy park Tryvann, ze stokami dla dzieci, nartostradami biegowymi oraz torem akrobatycznych przeszkód dla snowboardzistów. W okolicach Oslo można szaleć na śniegu także po zmroku, jak donosi strona www.visitnorway.pl co najmniej 90 kilometrów tras jest oświetlonych do godziny 22, a na zmarzniętych czekają między innymi liczne chaty serwujące gorącą czekoladę. Do wszystkich tych atrakcji można dojechać w Oslo metrem - należy wsiąść do zachodniej linii metra w kierunku na Frognerseteren.
Na nartach z latawcem
Gdy zdecydujemy się na to, by wystawić nos poza Oslo, warto odwiedzić jeden największych w Europie górskich płaskowyżów - Hardangervidda. W odległości 200 kilometrów od Oslo można nauczyć się egzotycznego snowkitingu, czyli sportu będącego połączeniem latawca pociągowego z nartami lub snowboardem. Trenować będziemy w najlepszym miejscu, bo płaskowyż Hardangervidda uważany jest za lokalizację wprost stworzoną do uprawiania snowkitingu.
Pałac królowej śniegu
Inną atrakcją, położoną w podobnej odległości od Oslo, jest Baśniowy Zimowy Park Hunderfossen, czynny w każdą sobotę w godzinach od 16 do 20. Można tam spróbować raftingu na śniegu, wspinaczki na ścianę lodową, przejażdżki skuterem śnieżnym, gry w kręgle na lodzie, a nawet przenocować w lodowym hotelu. Podróż samochodem do Hunderfossen zajmie ponad 2 godziny, park znajduje się 15 kilometrów od innej atrakcji - Lillehammer.
W marcu skocz na skoki
Ta mała miejscowość, znana z organizacji Mistrzostw Olimpijskich, przyciąga co roku setki tysięcy turystów, między innymi dzięki zawodom Pucharu Świata w skokach narciarskich. - Jeśli przegapiliśmy skoki w Zakopanem, to 11 marca warto polecieć do Norwegii. Samolot z Wrocławia wylatuje dzień przed zawodami w Lillehammer. Za przelot w obie strony na trasie Wrocław-Oslo zapłacimy teraz 30 złotych - mówi Dariusz Kuś, prezes Portu Lotniczego Wrocław. Inna jeszcze bardziej atrakcyjna opcja to eskapada na finałowe zawody pucharu świata do Oslo. 14 marca skoczkowie zmierzą się na nowym obiekcie w Holmenkollen, na którym w 2011 roku zostaną rozegrane Mistrzostwa Świata. Wylot z Wrocławia do Oslo możliwy jest dzień przed zawodami, czyli 13 marca. Za bilet w obie strony także zapłacimy 30 złotych.
Wiosną także z Ryanairem
Norwegia, nazywana często ojczyzną narciarstwa, będzie miała od 30 marca alternatywne połączenie lotnicze z Wrocławiem. Tego dnia loty do Oslo uruchomią inne nisko-kosztowe linie, Ryanair. Irlandzki przewoźnik będzie latał na rasie Wrocław-Oslo także 3 razy w tygodniu i to w te same dni co WizzAir, tyle że o innej porze dnia. Samoloty Ryanaira będą lądować na lotnisku Oslo-Rygge, położonym 60 kilometrów od Oslo. Wizz Air korzysta tymczasem z portu Oslo Torp, z którego do centrum Oslo jest 80 kilometrów. Oba lotniska są jednak dobrze skomunikowane z centrum Oslo, a transport jest dostosowany do siatki połączeń lotniczych.
Ja co roku jeżdzę do Francji na narty, no ale może kiedyś Norwegię tez odwiedzę.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że ten blog przestał być aktualizowany, przejrzałam kilka postów i naprawdę ciekawe! Prośba do autora o reaktywację! :)